Oba drzewa rosną dumnie w cieniu seminaryjnych murów. Rosną pięknie, na chwałę Ojca Świętego i całego ludu bożego, stanowiąc naturalną ozdobę wyższej uczelni duchowej w grodzie nad Prosną. Nigdy w życiu nie pomyślałem, że kiedyś dostąpię tak wielkiego zaszczytu, aby w obecności tak wielkiego Polaka, Ojca Świętego, przed którym chylą czoła wielcy tego świata, ja człowiek niedoskonały, katolik a zarazem ogrodnik lekarz natury stworzonej ręką samego Boga, dokonam takiego czynu, móc asystować Ojcu Świętemu podczas tej ceremonii. Gdyby jednak nie dobra wola i upór J.E. ks. Biskupa Stanisława Napierały, nigdy by do tej uroczystości nie doszło, dlatego wdzięczność moja dla J.E. pozostanie na zawsze. Warto podkreślić że jedno drzewo zostało ufundowane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, a drugie przez moją firmę "Ogrobud". Drzewa zostały zakupione w szkółkach Lasów Komunalnych w Poznaniu i przetransportowane na miejsce sadzenia przy pomocy specjalistycznych maszyn, jakimi dysponuje firma "Ogrobud". Wkomponowane w architektoniczne otoczenie Wyższego Seminarium Duchownefo w Kaliszu, swoją strzelistością nawiązuję symbolicznie do pięcia się ku wyżynom naszej chrześcijańskiej wiary. Warto dodać że oprucz asysty przy sadzeniu dużej palmy w Brazylii, Ojciec Święty nigdzie więcej nie sadził drzew. Tym bardziej mamy powody do dumy. ze to właśnie na rodzimej ziemi rosną aż dwa dorodne dęby, posadzone ręką Papieża Polaka.